Nov 12, 2021
Jestem dzieckiem PRL-u, więc gdy byłam nastolatką, marzyłam o
wolności, która kojarzyła mi się z motoryzacją. Wydawało mi się, że
jak będę miała prawo jazdy i wsiądę za kółko, to będę mogła
pojechać wszędzie. To były marzenia dziecka, które oglądało
amerykańskie filmy. Wydawało mi się, że bycie kierowcą TIR-a, to
jest najlepsze rozwiązanie w życiu, bo można oglądać świat i przy
okazji ci za to płacą - mówi Odeta Moro w podcaście "Auto Świat w
stereo". Dziennikarka opowiada również o pasji do motocykli i
swojej niesamowitej podróży po Ameryce Południowej.